W dwóch ostatnich meczach drużyna OKS poniosła dwie porażki, tracąc 8 goli. – Wyniki niepokoją, ale zapewniam, że sytuacja nie jest zła. W Brzezinach graliśmy bardzo osłabieni, mieliśmy zaledwie 11 zawodników. Do tego, jeden z graczy szybko doznał urazu, więc praktycznie graliśmy w 10. Czemu tak mało zawodników było na tym spotkaniu? Wiadomo chłopcy pracują, studiują i leczą urazy. Z kolei z Witaszycami gra była zadowalająca, tylko skuteczność słabiutka. Tymczasem goście przeprowadzili 3 akcje i zdobyli 3 gole. To się zdarza. Teraz myślimy już o kolejnych meczach, a konkretnie o niedzielnym pojedynku z Gorzycami Małymi. To będzie ciężki mecz – wyznał wiceprezes OKS – Wojciech Zaradny.